poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Czy 1 minuta to dużo czy mało ? - pierwszy zegarek

Lubię ten dźwięk tik, tak, tik, tak.
W domu dziadków zawsze dużo było zegarów, zegarków, zegareczków. Co godzinę wybrzmiewała melodia. Był zegar z kukułką, był zegarek do kieszeni na łańcuszku.
W domu mamy zegar z ptakami, który co godzinę śpiewa głosem innego ptaka - jest kukułka, rudzik, puchacz. Syn od Mikołaja dostał budzik z projektorem Star Wars R2D2, córka ma ścienny zegar z Dorą.

Niedawno oglądaliśmy Misiowanki, w których Miś dostał zegarek na rękę żeby się nie spóźniać.
Ja mój pierwszy zegarek pamiętam, był biały elektroniczny, komunijny prezent.
Gdy zobaczyłam w TkMaxie te zegarki stwierdziłam, że czas na naukę, przecież znają już cyfry. Mam nadzieję, że syn będzie nosił go do szkoły i nie będzie się spóźniał na lekcje.



Zegarki idealnie nadają się również na prezent być może właśnie na rozpoczęcie nowego roku szkolnego.
Są ładnie zapakowane w metalowe pudełka. Dzięki ulubionym bohaterom sprawiają radość młodym właścicielom i zachęcają do noszenia by się nie spóźniać.

Czy 1 minuta to dużo czy mało ? - pamiętacie czytankę z rosyjskiego ?
W Rio wyprzedzić przeciwnika o 1 minutę to dużo.
Minuta zabawy wcale nie równa się minucie sprzątania.
Czasem czas płynie wolno, leniwie, a czasem mknie jak Pendolino.

2 komentarze:

  1. Mój syn mnie ostatnio prosił o zegarek drewniany Męski model jest bardzo stylowy. Po długich namowach dałam się przekonać :). Teraz młody może się ciszyć ze swojego nowego zegarka.

    OdpowiedzUsuń