Za kilka dni rozpoczęcie naszego pierwszego roku szkolnego. Moje choć od kilku lat bawi się w czytanie samodzielnie nie czyta. Pani będzie miała czego uczyć.
Czytanie a zwłaszcza czytanie globalne towarzyszy nam od kilku lat. Ale zawsze była to tylko zabawa. Czasem widać było efekty, a czasem nie. Czasem były to super gry i zabawy, które wymyślałam nocami, a później godzinami urozmaicałam i dopieszczałam, a nieraz na szybcika pisane kijem po piachu. Czasem był śmiech a czasem płacz z niewiedzy i na nic zdały się tłumaczenia, że dopiero zaczyna, że to zabawa itp itd.
Były książki, karty obrazkowe, własne twory. Rysowane, malowane, wyklejane.
Niektóre litery zna ale nie łączy ich (uczył się w "0"). Czytaliśmy książeczki pani Marii (Bardzo je lubimy i polecamy), ale ostatnio znalazłam książeczki Nowej Ery Zabawa z czytaniem z naklejkami i nagrodami.
Co mi się podoba to treść i forma bo elementarze szkolne jakie wcześniej przeglądałam treść miały z poprzedniej epoki. Książki To ja ci mamo poczytam i Czytam globalnie są zabawne, ale o nich kiedy indziej.
W części 1 są dość proste zdania i wyrazy, które się powtarzają. Wyrazy podzielone są również na sylaby np.
mama tata mata
A na dole mamy wykaz słów pojawiających się w tekście dzięki czemu możemy również sami zrobić tablice lub bawić się w szukanie słów.
Przykładowe zdania:
Gutek lubi gry komputerowe.
Gdy Agata gra, papuga gada.
Kolejne części są coraz trudniejsze. Na razie przerabiamy 1. Co kilka kartek jest kompendium, do przyklejania wyrazów i elementów graficznych (2 na książeczkę).
Książeczki bardzo mi się podobają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz