wtorek, 20 września 2016

Przyjaciel Miś w życiu dziecka

W kącie stał kosz z pluszakami, zazwyczaj nieużywany, liczyły się inne zabawki. Aż pewnego dnia, mając 7-miesięcy, wysypała te wszystkie maskotki i grzebiąc w nich odnalazła jego - misia z różowym szaliczkiem. Od tego dnia Miś stale uczestniczy w jej życiu. Jest obok, dodaje pewności, łagodzi smutki, przepędza złe sny. Prawdziwy przyjaciel. W zasadzie nie ma imienia, po prostu Miś.

Gdy się zgubił świat stał się czarno-biały, nic nie było takie jak powinno, nic nie cieszyło. W nocy śniły się koszmary.
Dlaczego ten mały pluszak jest taki ważny, czy to nasza rodziców wina ?
Jest kochana, przytulana, całowana, wspierana ... jesteśmy koło niej kiedy tego potrzebuje, ale jednocześnie dajemy swobodę. Ona to wie. Miś przecież też nie jest stale przy niej. Potrafi go zostawić i bawić się z koleżankami.

Personifikacja zabawki w pierwszym okresie życia dziecka jest całkowicie naturalna. Dziecko czuje się bezpieczne gdy nie ma przy nim rodzica, ale uczy się również opiekować i troszczyć o kogoś. Początkowo jest tylko pocieszycielem, później towarzyszem zabaw, powiernikiem sekretów i marzeń.

Później stopniowo z wiekiem dziecko samo wyrasta z zabawki. Zazwyczaj dzieje się to w wieku 3-5lat. Ale miło jest gdy po latach można do niej wrócić np. opowiadając i pokazując ją swoim dzieciom.

Nam rodzicom też było smutno gdy Miś zaginął bo wiemy ile dla niej znaczy. Mogliśmy powiedzieć, nie pilnowałaś nie masz, kochamy ją i dlatego dołożyliśmy wszelkich starań aby go znaleźć. A jeśli powiesz rozpieszczacie ją, to zastanów się jak byś się czuł gdybyś zgubił coś najdroższego w swoim życiu.

Na szczęście się znalazł i świat znowu jest kolorowy.


Jaki powinien być Miś:
- miękki, bo milej jest się do niego przytulić
- nieduży, bo łatwiej go przytulać i zabrać ze sobą
- wybrany, bo wśród wielu pięknych misiów jest tylko ten jeden jedyny wybraniec serca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz