wtorek, 25 października 2016

Bal Wszystkich Świętych alternatywą dla Haloween

Jeszcze kilkanaście lat temu nic nie było słychać o Haloween. Później nastąpił buum. W każdym sklepie nawet spożywczym akcesoria typu widły, kapelusze, dynie. Ale dlaczego ? Czy nie mamy swojej kultury i tradycji. Czy koniec października i zbliżające się Święta listopadowe nie powinny kojarzyć się z zadumą, odchodzeniem, sensem życia ? Tak, wiem ludzie ciężko pracują i chcą zabawy, później może na chwilę zajrzą na cmentarz bardziej z przyzwyczajenia niż z potrzeby serca i dalej ... życie codzienne, rytyna.

Nasze przedszkole co roku organizuje Bal Wszystkich Świętych - jest i zabawa, i stroje, i wspomnienie Świętych. Kreacji tyle ilu Świętych. W zeszłym roku w naszej grupie były cztery Królowe Jadwigi, dziewczęta w pięknych sukniach, z berłami srebrnymi, piękne i eleganckie. A wśród chłopców królował święty Marcin i Mikołaj.
Co daje taki bal ? Dzieci przygotowują się na nadchodzący Dzień Wszystkich Świętych, szykując strój poznają postać Świętego, jego życiorys, styl życia.

My w tym roku wybieramy Świętą Joannę Berettę Molla.
Jej mąż po śmierci powiedział:
„(...) Aby zrozumieć jej decyzję, trzeba pamiętać o jej głębokim przeświadczeniu – jako matki i jako lekarza – że dziecko, które w sobie nosiła było istotą, która miała takie same prawa, jak pozostałe dzieci, chociaż od jego poczęcia upłynęły zaledwie dwa miesiące."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz