Jak co roku, przed Świętami, mówimy stanowcze NIE kupowaniu żywych karpi. Kiedyś jeździliśmy na Wydział Nauk o Zwierzętach SGGW gdzie można było kupić karpia zabitego w humanitarny sposób.
Obecnie kupujemy raczej filety. I chyba nie pamiętam aby w domowej łazience kiedykolwiek pływał żywy karp.
Karpie podobnie jak i inne zwierzęta odczuwają ból i cierpienie, a także strach. Popieramy kampanię społeczną Klubu Gaja <tu>.
Przekażmy dzieciom, że możemy obchodzić Święta zgodnie z tradycją nie znęcając się nad rybami.
Nie baw się w kata, kup karpia w płatach.
Super motto. Popieramy jeszcze raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz