Młoda wysłuchała opowiadania pani Wandy o chłopcu. "Kolorowe sny" były jej bliskie bo ona też lubi piłkę nożną i lubi malować. Chłopiec cierpi na mukowiscydozę i choć choroba nie pozwala mu rozgrywać meczy na boisku, on się nie poddaje, staje się piłkarzem i bramkarzem na kartce papieru. Malując akwarelami rozgrywa mecz za meczem.
"Kolorowe dni
będą ze mną szły
moją drogą malowaną."
Młody wysłuchał opowiadania pani Ewy o niebieskiej żabce. Opowieść o dziewczynce chorej na nowotwór. A ten temat dosyć często się powtarza u nas.
Mamo a na co zmarła Ciocia A. ? Na nowotwór ?
Gdy w wakacje jeździliśmy na turnus rehabilitacyjny przechodziliśmy obok oddziału chemioterapii dziennej. Ostatnio wchodząc do Instytutu również jechał chłopiec na wózku a rodzice rozmawiali o chemii.
Opowiadania choć poruszają trudne tematy napisane są bardzo optymistycznie, a chore dzieci mimo tak poważnych chorób nie rezygnują z marzeń.
Wczorajszy wieczór upłynął na czytaniu. Szopięta, które już u nas kiedyś gościły to ciepła historia o rodzinie i o wygospodarowaniu czasu tylko dla niej.
Dlaczego hipopotam jest gruby ? Doroty Sumińskiej również już gościła w naszym domu, ale do takich pozycji chętnie się wraca. Niezwykle ciekawa, nie tylko dla ciekawskich dzieciaków. Bardzo fajnie się ją czyta, bardzo wiele informacji na nieraz trudne pytania.
Dla wszystkich ciekawych świata napisana przez lekarza wetrynarii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz