W tym roku na naszym pokładzie pojawił się Pan Pies.
Podróż z psem wcale nie jest taka trudna (o ile lubi podróżować).
Trzeba się jednak do niej przygotować.
Po wyborze miejsca/ miejsc do których zmierzamy, należy przemyśleć podróż z psem. Jeśli będziemy przekraczać granice pies musi posiadać paszport z ważnym szczepieniem na wściekliznę. Do niektórych krajów należy psa również odrobaczyć (kiedy i czym należy znaleźć w wytycznych dla danego kraju).
Musimy przewidzieć, że do niektórych miejsc pies nie będzie mógł wejść. Jeśli zamierza się zwiedzać muzea, ktoś będzie musiał zostać z czworonogiem na zewnątrz. Czasem, choć nie ma zakazu wprowadzania zwierząt, ale wiemy, że będzie dużo ludzi, upał czy nie wykorzysta się biletu też warto rozważyć tę opcję. Do Legolandu w Bilund choć można było wchodzić z psami, nasz został na parkingu w kamperze (pomógł Panci w praniu). Nigdy nie zostawiaj psa (i dziecka !!!) w rozgrzanym aucie.
Trasę dzielimy, robimy przerwy na spacer. Z reguły nie pokonujemy dużych odległości (ale to też wynika z choroby lokomocyjnej Młodej).
Psa jak każdego innego członka załogi należy spakować.
Jedzenie - miski na wodę i na karmę, karma, którą pies je (u nas sucha i mokra), może jakieś smaczki, gryzaki (u nas najlepiej sprawdzają się żwacze). Często w podróży korzystamy z lizomaty lub kongo. Pamiętajmy również o miskach turystycznych lub tych specjalnych na wodę dla psów. W trakcie dłuższego spaceru warto mieć dla niego wodę (w zależności od temperatury, bo czasem wręcz trzeba).
Podróż - obroże, szelki, smycze (najlepiej długą i krótką), pas do samochodu, duużo kupoworków. Warto też przewidzieć, że coś może się popsuć. Lepiej mieć więcej niż mniej.
Spanie - legowisko lub ulubiony kocyk.
Zabawki - u nas sprawdzają się piłeczki i szarpaki. Zimą, gdy więcej czasu jesteśmy w kamperze, super jest mata węchowa lub zabawka logiczna.
Kosmetyki i ręcznik może nie jest to niezbędne, ale czasem przyda się. Nam w tym roku przydarzyło się raz, na szczęście na campingu. I jeśli pies ma dostęp do łóżka dobrze mieć dodatkowe prześcieradło, co by nie spać na świątecznym obrusie.
Podróż z psim przyjacielem nie jest nudna. Mamy wiele śmiesznych wspomnień z tym związanych jak np. ta:
Co za dziwne zwierzę ? |