wtorek, 30 sierpnia 2016

Zabawa z czytaniem z Nową Erą

Za kilka dni rozpoczęcie naszego pierwszego roku szkolnego. Moje choć od kilku lat bawi się w czytanie samodzielnie nie czyta. Pani będzie miała czego uczyć.
Czytanie a zwłaszcza czytanie globalne towarzyszy nam od kilku lat. Ale zawsze była to tylko zabawa. Czasem widać było efekty, a czasem nie. Czasem były to super gry i zabawy, które wymyślałam nocami, a później godzinami urozmaicałam i dopieszczałam, a nieraz na szybcika pisane kijem po piachu. Czasem był śmiech a czasem płacz z niewiedzy i na nic zdały się tłumaczenia, że dopiero zaczyna, że to zabawa itp itd.
Były książki, karty obrazkowe, własne twory. Rysowane, malowane, wyklejane.

Niektóre litery zna ale nie łączy ich (uczył się w "0"). Czytaliśmy książeczki pani Marii (Bardzo je lubimy i polecamy), ale ostatnio znalazłam książeczki Nowej Ery Zabawa z czytaniem z naklejkami i nagrodami.
Co mi się podoba to treść i forma bo elementarze szkolne jakie wcześniej przeglądałam treść miały z poprzedniej epoki. Książki To ja ci mamo poczytam i Czytam globalnie są zabawne, ale o nich kiedy indziej.

W części 1 są dość proste zdania i wyrazy, które się powtarzają. Wyrazy podzielone są również na sylaby np.
mama tata mata
A na dole mamy wykaz  słów pojawiających się w tekście dzięki czemu możemy również sami zrobić tablice lub bawić się w szukanie słów.

Przykładowe zdania:
Gutek lubi gry komputerowe.
Gdy Agata gra, papuga gada. 

Kolejne części są coraz trudniejsze. Na razie przerabiamy 1. Co kilka kartek jest kompendium, do przyklejania wyrazów i elementów graficznych (2 na książeczkę).
Książeczki bardzo mi się podobają.




poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Kolejna nowość bezglutenowa - ciastka jaglano-gryczane i makaron ryżowy oraz zdrowe ale nie bezglutenowe owsianki

Kocham Cię Biedroneczko !!!
Dbasz o nas dostarczając wielu artykułów również tych bezglutenowych. A jak sobie przypomnę co było kiedyś, jeden sklep, który miał coś ale tak na prawdę trzeba było zamawiać przez internet większą ilość pieczywa. Coś strasznego.

Dziś na talerzu, jako że podczas remontu kuchni nie mamy gdzie piec, lądują ciasteczka jaglano-gryczane z chia Vitanella. Ciasteczka są źródłem błonnika pokarmowego, są pełnoziarniste.
Według opisu producenta ciasteczka jedynie mogą zawierać gluten, orzeszki arachidowe, orzechy, soję i sezam.




 Ciasteczka są pyszne, słodkie gdyż zawierają miód. Szkoda tylko, że mój niejadek nie lubi nowości. Ale skosztował brawo dla niego.

A na obiad pyszny makaron ryżowy, delikatny i miękki (bo bezglutenowe często są twardsze niż normalne).
Makaron jest zielony więc zabawny dla dzieci. Posiada znak przekreślonego kłosa. Syn zjadł. Wyśmienity. Polecam. Dostępny również w Biedronce. Nam posłużył do rosołu, ale nada się znakomicie do sałatek.
Jest jeszcze biały, ale no cóż kolor robi wrażenie i papier ryżowy.


A na śniadanie pyszna owsianka z truskawkami i jagodami Goji albo ze śliwkami i aronią. Niestety zawierają otręby pszenne. Nie dla bezglutenowców.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Fiorentini SI&No mini wafelki bezglutenowe z Biedronki

Dziś Biedronka po raz kolejny mnie zaskoczyła. W ofercie mają mini wafelki SI&NO firmy Fiorentini. Opakowanie niebieskie zawiera przekąski z ryżu, a opakowanie zielone z kukurydzy. Oba są oczywiście bez glutenu.

SI ekstra chrupkie             NO bez glutenu
SI Vegan OK                     NO bez drożdży
SI z solą morską                NO nie smażone



poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Dlaczego nie lubię piaskownic - toksokaroza choroba z piaskownicy

Kilka lat temu syn był bardzo słaby, ciągle się pokładał, mało jadł (ale to standard). Postanowiłam zrobić badania no bo co to może być innego jak nie zwykła niedokrwistość. Ale nie, żelazo okazało się być w normie, natomiast leukocyty wskazywały na reakcję bądź alergiczną bądź pasożytniczą. Kolejne badanie - tym razem kału, okazało się w normie. I wtedy Pani Analityczka zaproponowała - sprawdźmy Toksokarozę.
To był strzał w 10. Niestety !!! bo kontrolować przeciwciała i oczy musimy przez kolejne 10 lat.

Toxocara jest nicieniem bytującym w jelitach psów, kotów i innych zwierząt mięsożernych (np. lisów).
Dojrzałe glisty wytwarzają jaja, które wydalane są z odchodami. Gdzie można się zarazić - w piaskownicy, na plaży, w ogródku, jedząc niemyte owoce.

Objawy toksokarozy:
1. reakcja - nadwrażliwość na obecność larw w organizmie
2. nieraz toxocara umiejscawia się w jakimś narządzie
- toksokaroza trzewna gdy larwy zasiedlają nerki, serce, wątrobę
- toksokaroza oczna, która może prowadzić do utraty wzroku
- toksokaroza mózgowa
Może również przebiegać całkowicie bezobjawowo (w badaniu krwi podwyższone eozynofile i przeciwciała).

My przeszliśmy przez leczenie szpitalne, kontrolujemy poziom przeciwciał i oczy.
Niestety po leczeniu nie ustąpiły napady padaczkowe i silny ból oczu (mieliśmy łącznie z Panią neurolog wielkie nadzieje, że te problemy ustąpią).

Jak się ustrzec ?
Wystarczy przestrzegać podstawowych zasad higieny i nie korzystać z placów zabaw, które mogą być zanieczyszczone odchodami zwierząt.
Dlaczego my - bo mały miał kiepską odporność i niestety wszystko pakował do paszczy.

O toksokarozie niestety mało się mówi choć jest bardzo rozpowszechniona. W Polsce skażenie gleby jajami tych pasożytów dochodzi nawet do ponad 60%.

W sobotę byliśmy na plaży, nad jeziorem. Dzieci bawiły się w piasku, moczyły nogi. I nagle przeszedł Pan z psem, pies trochę pływał, trochę szedł brzegiem. Później na plaży rozłożyła się Pani również z pieskiem. Tak te psy są z pewnością szczepione, odrobaczone, ale po zmroku ... może jakiś piesek nie odrobaczony również będzie chciał zażyć relaksu. A następnego dnia znów przyjdą dzieci. W piasku larwy mogą przeżyć nawet 10 lat.

wtorek, 16 sierpnia 2016

Szachy z Dziadkiem

Te szachy mają ponad 30 lat. Pamiętam je jeszcze z dzieciństwa. Porysowane, trochę zniszczone. Przeleżały na strychu tyle lat.
Rok temu przyjechał wuj z dalekiej Ameryki i zaczął opowiadać o swojej córce i o jej wybitnych osiągnięciach szachowych. Tradycja szachowa naszej rodziny.
Zniosłam więc nasze szachy i choć gra jest mocno naciągana (a gra tylko Dziadek z wnukiem) cieszę się, że mają swoją grę i spędzają wspólnie czas. Z czasem gra może będzie bardziej trzymać się reguł. Póki co Dziadek nie chce zniechęcić wnuka i trochę mu podpowiada a czasem przymyka oko. Czasem ich gra przypomina bardziej warcaby. Ale wnuk lubi grać i jest coraz lepszy.


poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Czy 1 minuta to dużo czy mało ? - pierwszy zegarek

Lubię ten dźwięk tik, tak, tik, tak.
W domu dziadków zawsze dużo było zegarów, zegarków, zegareczków. Co godzinę wybrzmiewała melodia. Był zegar z kukułką, był zegarek do kieszeni na łańcuszku.
W domu mamy zegar z ptakami, który co godzinę śpiewa głosem innego ptaka - jest kukułka, rudzik, puchacz. Syn od Mikołaja dostał budzik z projektorem Star Wars R2D2, córka ma ścienny zegar z Dorą.

Niedawno oglądaliśmy Misiowanki, w których Miś dostał zegarek na rękę żeby się nie spóźniać.
Ja mój pierwszy zegarek pamiętam, był biały elektroniczny, komunijny prezent.
Gdy zobaczyłam w TkMaxie te zegarki stwierdziłam, że czas na naukę, przecież znają już cyfry. Mam nadzieję, że syn będzie nosił go do szkoły i nie będzie się spóźniał na lekcje.



Zegarki idealnie nadają się również na prezent być może właśnie na rozpoczęcie nowego roku szkolnego.
Są ładnie zapakowane w metalowe pudełka. Dzięki ulubionym bohaterom sprawiają radość młodym właścicielom i zachęcają do noszenia by się nie spóźniać.

Czy 1 minuta to dużo czy mało ? - pamiętacie czytankę z rosyjskiego ?
W Rio wyprzedzić przeciwnika o 1 minutę to dużo.
Minuta zabawy wcale nie równa się minucie sprzątania.
Czasem czas płynie wolno, leniwie, a czasem mknie jak Pendolino.

Rudzinka gra w memo i poznaje flagi

Prosta gra, mega frajda.
Memo prosto z Tigera (designed with love in Denmark)
Grając ćwiczymy zarówno pamięć jak i symbol narodowy danego kraju oraz jego stolicę.
Metalowe opakowanie niezbyt duże aby zabrać na piknik. Karty estetycznie wykonane. Cena godna uwagi.

Co jest stolicą Francji - Paryż oczywiście, a Korei Południowej ?
Czym różni się flaga Czech od Polski ?
Jakiego koloru jest flaga Niemiec a jakiego Belgii ?
Polska, Austria i Dania - trzy kraje, trzy flagi, a tylko dwa kolory - jakie ? - takie same: biały i czerwony






niedziela, 14 sierpnia 2016

Fryderyk Chopin Zdrów chłopczyna

W Muzeum Fryderyka Chopina poznaliśmy muzykę. Wracając samochodem słuchaliśmy właśnie jej.
A w domu sięgnęliśmy po książkę Zdrów chłopczyna. Ten wierszyk odnalazł Kazimierz Władysław Wójcicki w dokumentach zachowanych po Fryderyku Chopinie przez jego rodzinę. Utwór jest jedną z pierwszych prób Chopina w zakresie pisania wierszem i odnosi się do zdarzenia z mieszkania Wojciecha Gutkowskiego podczas którego Fryderyk złamał nogę.




FRUPP kukurydza liofilizowana przepyszna nowość

Zacznijmy od początku
kiedyś jedliśmy już liofilizowane truskawki i inne owoce jagodowe, a teraz czas na pyszną nowość - kukurydzę (kupioną w Lidlu).

Moje dzieci lubią kukurydzę - gotowaną lub popcorn, ciekawe czy posmakują liofilizowanej ?
Tak polubiły, syn (niejadek bardzo wybiórczy) poprosił o jeszcze - CUD ! Córka mruczy Mniam, mniam, mniam.

Warzywa liofilizowane - czyli takie pozbawione wody, a proces liofilizacji zachowuje większość składników odżywczych świeżych warzyw. Usunięcie wody oznacza bardziej intensywny smak oraz aromat świeżych warzyw.

Ale fajnie chrupią, są pyszne, lekkie i pożywne. Nie zawierają barwników i konserwantów.
Zawierają 10% błonnika, witaminy D,E,A,K, niacynę i kwas foliowy, a ponadto sole potasu, fosforu, żelaza, miedzi, magnezu, wapnia, selenu i cynku.

Firma Celiko znana nam przede wszystkim z produktów bezglutenowych wypuściła na rynek produkty liofilizowane - truskawki, ananas, borówka i kukurydza oraz batony.




Wyprawka pierwszoklasisty - raport

Rozpoczęcie szkoły jak każdy nowy etap życia dziecka wiąże się z wydatkami. My rozłożyliśmy je na kilka miesięcy. Biurko (+dodatki) użytkujemy już ponad pół roku. Plecak Dziadkowie zakupili już rok temu ale u nas jest od czerwca. A my czekamy na pierwszy dzwonek.

1. Kącik do pracy jest zapewne jednym z bardziej istotnych elementów bo zorganizowanie odpowiednich warunków (chociażby tych najskromniejszych) pozwoli na spokojną naukę
My zdecydowaliśmy się, jako że powierzchnia jest dość mała, na system Kallax (Ikea) + blat od stołu i póki co jesteśmy zadowoleni. Do biurka staraliśmy się dobrać odpowiednie krzesło i nasz wybór padł na Tripp Trappa (jeśli zraża Was cena popatrzcie jak my za używanym).


2. Tornister - my dostaliśmy w prezencie imieninowym tornister z Rossmana z całym wyposażeniem: piórnik, worek na buty, plastelina, kredki, farby, zeszyty, teczka A4, lunchbox i bidon. Zobaczymy jak się sprawdzi na razie jest super. Boczne kieszonki, odblaski, profilowane plecy.






3. Ołówki do nauki pisania - 4zł


4. Długopis do nauki pisania polecany przez francuskich nauczycieli - 12zł



5. Kredki Bambino - tradycyjnie i niezmiennie od lat - 15zł


6. kapcie - chyba najpopularniejsze Befado oczywiście - 50zł

i nie zapomnijcie o odblaskach Dziecko widoczne = Dziecko bardziej bezpieczne


Wyprawka pierwszoklasisty wyniosła ok. 800zł (choć nie mamy jeszcze podręczników). Część kosztów trzeba było pomnożyć x2 bo młodsza siostra nie chce czuć się gorsza.
Czekamy na pierwszy dzwonek odpoczywając dalej.

środa, 10 sierpnia 2016

Pszczoły w wielkim mieście

Niedawno obchodziliśmy Święto Pszczół.
Wydaje Wam się, że pszczołom lepiej na wsi. Niestety nie - dzisiejsze rolnictwo stanowi dla nich spore zagrożenie. A ku zaskoczeniu miasto jest całkiem dobrym miejscem do życia. W miastach jest dużo parków, skwerów i roślin kwitnących na które nie stosuje się środków owadobójczych. A ul można ustawić na wysokich budynkach jak na przykład na Pałacu Kultury i Nauki. Takimi pasiekami szczycą się również inne duże miasta - Paryż, Nowy York, Londyn.

z książki Pszczoły Piotra Sochy

A tu o warszawskiej pasiece
Pasieka na PKiN

wtorek, 9 sierpnia 2016

Zaklinacz lwów - historia najniebezpieczniejszej przyjaźni na świecie

Zaklinacz lwów to książka, która wciąga ale daje też dużo do myślenia.
To książka, którą przekażę mojemu synowi, żeby szukał swojego miejsca na ziemi i nie bał się (nawet gdy czasem trzeba iść pod prąd).
To książka o niesamowitej przyjaźni człowieka z lwami, o niesamowitej odwadze i odnalezieniu swojego miejsca na ziemi wśród wielkich kotów.

Kilka cytatów do przemyśleń:
"Niegdyś słonie mogły swobodnie przemierzać gigantyczne połacie Afryki, ale rozwój rolnictwa, ekspansja miast, osad i zagospodarowywanie kolejnych terenów przez ludzi wyparły te zwierzęta z naturalnych siedlisk do parków narodowych i rezerwatów."

"W RPA nie ma już czegoś takiego jak naturalne środowisko. Istnieje kilka rewelacyjnych parków narodowych - śmiem twierdzić, że są najwspanialsze na świecie - ale nawet ich obszar jest ograniczony."

"Kim jestem - myślałem, patrząc z wysoka na piękno dzikiej Afryki - by twierdzić, że życie lwa jest cenniejsze od życia krowy ?"


piątek, 5 sierpnia 2016

Rudzinka bawi się klockami - klocki Blocki

Lego, lego, lego ...
najwspanialsze klocki na świecie od duplo po city i friends.
Ale ceny .. hmm ... wysokie

Od czasu do czasu szukamy czegoś podobnego ale innego. Było już Cobi, a teraz sięgamy po klocki Blocki.
O klockach dowiedzieliśmy się całkiem przypadkowo i postanowiliśmy je sprawdzić.
Estetyka opakowania przyciąga jak również rozmaitość dla dziewczynek Lalilandia w różowym pudełku dla chłopców - straż pożarna, policja i wojsko oraz Star Wars.
Jakość trochę gorsza od kochanych duńskich, ale może być, czasem ciężko wchodzą, ale po złożeniu są dość stabilne i nie rozpadają się. Najważniejsze, że są kompatybilne z innymi i można bawić się na całego.
Najwięcej problemów młody miał by zrozumieć instrukcję, trochę mało czytelna. A od składania bolały palce nawet tatę.
Klocki zdobyły nagrody jako Firma Roku 2012 i 2013 w branży dziecięcej.
A ceny są naprawdę konkurencyjne.




To na pewno nie koniec naszej przygody z Blockami. I mimo drobnych  niedociągnięć dajemy ocenę pozytywną.