niedziela, 7 maja 2017

Majowe Pienińskie wędrowanie

Pienińskie wędrowanie już za nami, tych kilka wspaniałych dni z dala od domu, zwykłej codzienności i hmm od nauki (choć ta nauka była taka trochę inna, w naturze).  To pierwsza majówka od kilku lat kiedy zdecydowaliśmy się jechać w góry. Odpuściliśmy sobie zdobywanie szczytów, ale nie znaczy to że mało chodziliśmy. Do książeczki PTTK wpisaliśmy 26km. Książeczka i zdobywanie pieczątek było wspaniałą motywacją.


Szczawnica to wspaniałe miejsce dla rodzin z dziećmi (również w wózkach i na wózkach). Długa promenada dla pieszych i rowerzystów ciągnąca się wzdłuż Grajcarka i Dunajca do granicy państwa, a później po stronie słowackiej do Czerwonego Klasztoru. Mało wzniesień. Atrakcją jest wjazd kolejką na Palenicę a tam podziwianie pięknych widoków na leżaczkach i plac zabaw. W parku Szczawnicy również plac zabaw z zabawną karuzelą, którą dzieci ubóstwiały i tam właśnie kończyła się prawie każda wyprawa. Ze Schroniska PTTK "Orlica" można wyruszyć w góry.









Rezerwat Białej Wody doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi (na rowerach, rowerkach, również w wózkach i na wózkach). Miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych przy samym wejściu do rezerwatu. Droga bardzo łatwa i malownicza. To tu mieliśmy bliskie spotkanie ze żmiją zygzakowatą, która przeszła nam drogę.









Wąwóz Homole chyba najbardziej znany i najbardziej uczęszczany. Ciekawy dla dzieci chodzących nawet tych małych. Teren nierówny, nie dla wózków, ale łatwy.






Wąwóz Szopczański ciągnie się między zboczami Trzech Koron i Podskalnej Góry aż do Przełęczy Szopka. Piękny widok na Trzy Korony. Trasa łatwa ale dość mokra. Do schroniska PTTK "Trzy Korony" prowadzi droga asfaltowa.







Majówka już za nami, ale wakacje jeszcze przed nami. 
Może Młody będzie w lepszym stanie na górskie wędrowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz